Zawsze wśród ludzi - Wspomnienie o Marianie Pakule
Swoim mottem uczynił słowa: ...W tworzeniu lepszego jutra nie liczy się zwycięstwo, lecz udział ... Współdziałanie, bycie z ludźmi, służenie im pomocą i radą było dla Niego codziennością. Cała symbolika aktywności pana Mariana Pakuły mieści się w jego exlibrisie. Długa i niezwykle twórcza droga zawodowa pana Pakuły znalazła swój rozkwit w latach 1983-1991, kiedy to pełnił funkcję dyrektora Szkoły Podstawowej nr 16 im. F. Chopina w Lublinie. Dał się poznać jako dobry organizator i animator działań, które stały się zaczątkiem wieloletniej tradycji Szkoły Podstawowej nr 16. Wszystkie swoje twórcze spotkania z nauczycielami rozpoczynał od słów: Szkoła nauczycielem stoi! Ten wielki szacunek dla trudu edukacji zjednywał mu całe środowisko oświatowe, które miało w Nim oparcie, gdy został radnym Rady Miasta Lublin. Jego pasją był sport. Podejmował wiele działań, by młodzież naszego miasta miała możliwość korzystania z nowoczesnych obiektów sportowych. Stał się orędownikiem tworzenia klas sportowych, które funkcjonowały także w Szkole Podstawowej nr 16 przez wiele lat. Jako radny zawsze wspierał w twórczych działaniach Panią mgr Barbarę Wardę, której powierzono w 1999 roku kierowanie Gimnazjum nr 16, utworzonym na bazie Szkoły Podstawowej nr 16 im. F. Chopina. W naszej szkole był witany jak ktoś bliski i ważny. Ważny nie tylko dla kadry kierowniczej i dydaktycznej, ale też dla młodzieży. Możemy się poszczycić tym, że ufundował coroczną Nagrodę dla ucznia, który mimo przeciwności losu, osiągnął sukces. Przyznajemy ją z dumą. Swoistym fenomenem jest fakt, że wiele lat po zakończeniu czynnej pracy zawodowej w naszej szkole, w czasie każdej uroczystości był witany entuzjastycznie przez coraz młodsze roczniki uczniów. Pamięć o tym, że zawsze miał czas dla uczniów, że przechodząc korytarzem, witał się ze starszymi uczniami, a młodszych głaskał po głowie, kierując do każdego życzliwe słowo – musiała przetrwać w rodzinach, w pamięci starszych braci a zapewne także rodziców. Wszyscy lubimy przecież pielęgnować dobre wspomnienia.